Deszczowe Siedlce, uśmiech na twarzach rodziców

Siedlce po raz czwarty przywitały nas zachmurzonym niebem i mnóstwem pozytywnej energii. Przy hurtowni Madar w Ujrzanowie pod Siedlcami przez cały dzień sprawdzaliśmy foteliki.

Ani kropli deszczu i dużo pracy. Przyjechali do nas nasi fani, którzy interesują się fotelik nie od dziś. Niektórzy z nich korzystali już z inspekcji fotelików jakiś czas temu. Poprawialiśmy błędy, przemontowywaliśmy, rodzice uczyli się bardzo pilnie i ćwiczyli pod okiem inspektorów. Wszystko, aby maluchy były jak najbezpieczniejsze.

Na wolne stanowiska zapraszaliśmy też gości sklepu Madar. Niektórzy z nich po raz pierwszy zetknęli się z inspekcjami fotelików. Można powiedzieć, że na ich szczęście. Było bowiem co tłumaczyć i co poprawiać. Często w bardzo drogim samochodzie widzielśmy bardzo dobry fotelik… fatalnie zamontowany. Nie zapewniał więc żadnego bezpieczeństwa dzieciom, a nawet zagrażał pozostałym pasażerom.

Takim przypadkiem jest chociażby złe prowadzenie pasa samochodowego w foteliku 0-13 kg tyłem do kierunku jazdy. Pomylenie części barkowej z biodrową sprawia, że fotelik w przypadku zderzenia czołowego wyrywa się i przemieszcza wewnątrz auta, raniąc innych pasażerów.

Dociągaliśmy także uprzęże (mimo obaw i protestów niektórych mam), co jest chyba najczęstszym błędem. Wyjaśnialiśmy także, dlaczego nie warto odpinać od fotelika 15-36 kg oparcia i przewozić malucha na samej podkładce. Pozbawiamy go bowiem ochrony bocznej oraz prawidłowego prowadzenia pasa.

Po sobotniej, udanej imprezie wiemy, że Inspekcje Fotelików są ciągle potrzebne, dlatego również za rok planujemy pojawić się w Siedlcach. Tym bardziej, że na wszystkich  przybyłych gości czekały liczne atrakcje wewnątrz hurtowni Madar. W imponującym, nowym budynku można znaleźć nie tylko bardzo szeroki asortyment wózków, fotelików i innych akcesoriów dziecięcych, ale także profesjonalną salę zabaw dla dzieci i kawiarnię dla rodziców. Gratulujemy i zapraszamy do Siedlec.